czwartek, 6 marca 2014

Rozdział 1

WYSTĘPUJĄ



Jamie:

Minęły już 2 tygodnie odkąd poznałem Jessice przecież była tylko zwykłą dziewczyną ale może właśnie to sprawiało że tak mnie pociągała nie mogłem przestać myśleć o niej i o tamtym pocałunku nie mam pojęcia co wtedy mnie napadło że ją pocałowałem ale czułem wtedy że jeśli tego nie zrobię będę żałować do końca życia może, to jak na mnie patrzyła, zupełnie inaczej niż jakaś szurnięta fanka. Pomyśleć tylko że chodziłem z jedną z najpiękniejszych dziewczyn w Hollywood a marzyłem o tym by móc ponownie spotkać tą dziewczynie z przedmieścia. Postanowiłem że jak tylko będę mógł to ponownie się z nią spotkam.


Jessica:

3 tygodnie później
Wątpiłam czy jeszcze kiedykolwiek spotkam Jamiego czasem nawet myślałam że tamto popołudnie było snem do dziś. Nagle do sklepu wszedł on lecz niestety nie był sam tylko ze swoją dziewczyną Lily.
- pomóc w czymś państwu? - zapytałam jakbym widziała ich po raz pierwszy
- nie trzeba, kochanie poczekaj zaraz wracam – powiedziała aktorka zwracając się najpierw do mnie potem do Jamiego, po czym wzięła z wieszaka jedną bluzkę i poszła do przymierzalni.
- Jassico chciałbym znów...- zaczął lecz właśnie wyszła Lily co sprawiło że urwał w wpół zdania
- Wezmę tą - powiedziała Lily podając mi bluzkę i chcąc podejść do kasy lecz wyprzedził ją Jamie
- zaczekaj tu kochanie ja zapłacę - powiedział całując ją w czoło i podszedł ze mną do kasy
- 50$ powiedziałam – Jamie wyciągną pieniądze i zapłacił lecz gdy Lily odwróciła wzrok położył na blacie jeszcze kopertę z moim imieniem. Kiedy chciałam ją wziąć i przeczytać nie pozwolił mi kładąc swoją dłoń na mojej.
- jak wyjdę – szepną i zabrawszy rękę wyszedł wraz z Lili ze sklepu gdy tylko zniknęli z mojego punktu widzenia natychmiast otworzyłam kopertę i zaczęłam czytać.


Proszę spotkaj się ze mną dziś wieczór w CinemaMax będę czekał na sali. Bilet jest w kopercie.
Jamie.

Gdy przechyliłam kopertę rzeczywiście wypad z niej bilet.
„Istnienie” godzina 21:00
No tak horror ale to nic i tak byłam wniebowzięta tylko co ja mam na siebie założyć. Wpadłam w panikę zamknęłam dziś wcześniej i natychmiast poszłam do domu się szykować gdy miałam już wszystko gotowe. Założyłam skromną brązową sukienkę i zrobiłam lekki makijaż gdy tylko byłam gotowa zadzwoniłam po taksówkę i pojechałam do kina. Gdy weszłam na sale rozglądałam się za Jamiem lecz jego jeszcze nie było zajęłam więc swoje miejsce z nadzieją że wkrótce się pojawi. Czekałam tak dobre 10 minut, a jego wciąż nie było gdy tylko światło zaczęło przygasać obok mnie zaczął siadać jakiś chłopak w bluzie dresowej z kapturem nałożonym na głowę.
- przepraszam pana ale tu jest zajęte – powiedziałam
-wiem, to moje miejsce - powiedział podając mi swój bilet rzeczywiście miejsce i rząd się zgadzały
- palant wystawił mnie - powiedziałam zła oddając chłopakowi bilet i nawet nie spoglądając mu w twarz wstałam chcąc wyjść nie miałam zamiaru siedzieć tu sama i oglądać jakiś głupi horror
- ten palant nigdy by cie nie wystawił – powiedział chłopak zdejmując kaptur dopiero teraz zobaczyłam że to od samego początku był Jamie słysząc jego słowa uśmiechnęłam się i wróciłam na miejsce. Już po jakichś 20 minutach oglądania trzymaliśmy się za ręce to był wspaniały wieczór a wszystko jeszcze przed nami. Po filmie Jamie odprowadził mnie do domu po drodze rozmawialiśmy o wszystkim okazało się że poza tym że pochodzimy z różnych sfer mamy dość dużo wspólnego. Gdy dotarliśmy pod moje mieszkanie, Jamie chciał już iść ale ja chciałam by został nie wiedziałam kiedy znów się spotkamy, albo czy w ogóle jeszcze kiedykolwiek się spotkamy.
- Jamie - powiedziałam
- Słucham- zapytał wracając się
- Może wejdziesz- zaproponowałam słysząc te słowa Jamie uśmiechną się po czym wszedł ze mną do mieszkania
- napijesz się czegoś zaproponowałam
- tak kawę jak masz
– jasne już podaje rozgość się powiedziałam – po czym poszłam do kuchni która była połączona z salonem więc wiedziałam wszystko co dzieje się w salonie.
- co ostatnio oglądałaś – krzykną z salonu a mi od razu przypomniało się że w odtwarzaczu siedzi płyta z różnymi nagranymi wywiadami z Jamiem natychmiast popędziłam do Jamiego by zabrać mu pilota nim włączy DVD jeszcze weźmie mnie za jakąś głupią fankę.
- o nie oddaj pilota krzyknęłam skacząc i próbując mu wyrwać pilota lecz on drocząc się ze mną potkną się pociągając mnie za sobą i przez przypadek włączył DVD gdy tylko wyświetliły się wywiady czułam że się rumienie, a on tylko uśmiechną się i wpił w moje usta całował mnie z taką pasją. Powoli zaczął rozpinać moją sukienkę po czym patrząc mi w oczy zapytał
- na pewno ? - w odpowiedzi bez słowa wpiłam się w jego usta ta noc była dla mnie niesamowita bo też pierwsza taka w moim życiu, on był moim pierwszym lecz nie mogłam mu na razie tego powiedzieć. Nie wiem jakby zareagował gdyby dowiedział się że jest pierwszym facetem z którym się kochałam. Dlatego nie mógł na razie wiedzieć.


Jamie:

Patrzyłem właśnie na Jessice śpiącą w moich ramionach i rozmyślałem.
Boże jaka ona jest piękna – pomyślałem - Ta noc była wspaniała miałem wiele dziewczyn ale ta była inna, może myślałem tak dlatego że pochodzimy z innych sfer. Ale mi to nie przeszkadzało, Jessica była inna taka delikatna, o takiej dziewczynie zawsze marzyłem ale zaraz o czym ja do cholery myślę nie mogę się w niej zakochać nigdy przecież nie mogli byśmy być razem pochodzimy z dwóch różnych światów, poza tym mam Lily.


Jessica:

Gdy tylko otworzyłam oczy zobaczyłam że jestem wtulona w czyjeś ramiona, bałam się podnieść wzrok i spojrzeć na mojego towarzysza, obawiałam się, że ta noc okaże się tylko pięknym snem
- Boże niech to nie będzie sen – szepnęłam, po czym biorąc głęboki wdech podniosłam głowę i ujrzałam szeroko uśmiechającego się Jamiego.
- Witaj piękna – powiedział, po czym wpił się w moje usta.
- Witaj książę – szepnęłam oderwawszy się od niego po czym dodałam - Wiesz nie mogę uwierzyć, że jesteś tu ze mną.
- Jak chcesz mogę cię uszczypnąć-mruknął słodko marszcząc nosek
- Ha,ha bardzo śmieszne.
-Jessico...-zaczął nie pewnie, a po moim ciele przeszedł dziwny dreszcz.
-Jessy, mów do mnie Jessy -rzuciłam hardo.
- Dobrze, a więc Jessy wiesz, że nikt nie może się dowiedzieć o tej nocy?-zapytał podnosząc brwi do góry.
- Wiem i nie martw się nie pisnę słówka-przyrzekłam.
- Dziękuje – powiedział po czym mnie pocałował. Nagle rozdzwonił się budzik
- Już 8:00, o cholera wybacz Jessy ale muszę już iść – powiedział spoglądając na zegarek po czym dodał - Na 10:00 jestem umówiony, a i mam jeszcze jedną prośbę mógłbym skorzystać z twojego prysznica bo do siebie już nie zdarzę.
- Jasne idź – odparłam szeroko się uśmiechając
- Gdy Jamie poszedł pod prysznic ja wyszłam z łóżka, podeszłam do szafy i wyciągnęłam obcisłe jeansy i koszulkę z dość dużym dekoltem po czym zaczęłam się ubierać gdy już kończyłam do sypialni wrócił Jamie drygając natychmiast szybko naciągnęłam na siebie koszulkę.
- spokojnie to tylko ja, poza tym już widziałem cię nago -powiedział podchodząc i obejmując mnie od tyłu po czym odgarną na bok moje włosy i zaczął całować mnie po karku – jesteś taka słodka – szepną między pocałunkami czułam że moje serce przyspiesza gdy tylko obrócił mnie przodem do siebie i wpił się w moje usta, po chwili już zaczął schodzić niżej całując moja szyje i dekolt co sprawiło że natychmiast chciałam ponownie mu się oddać, lecz nie mieliśmy już na to czasu.
- Jamie, aaa – westchnęłam- przestań przecież się spieszysz – szepnęłam ciężko, tak bardzo nie chciałam by wychodził
- tak masz racje ale przy tobie czuje się tak wspaniale że nie mam ochoty nigdzie iść – mówił nie zaprzestając pocałunków
- ja tak samo, książę ale muszę iść do pracy – powiedziałam odpychając go od siebie po czym dodałam – wyjdź pierwszy ja wyjdę zaraz po tobie masz racje że lepiej by nie widziano nas razem. Powiedziałam on zaś uśmiechną się i pocałował mnie w czoło.
- Dowidzenia Jessy – nie mogłam znieść myśli że najprawdopodobniej już go nie zobaczę, a może jeszcze była szansa na spotkanie, musiałam się dowiedzieć inaczej ta myśl nie dawała by mi spokoju
- Jamie zaczekaj -krzyknęłam za nim
– co się stało – zapytał zatrzymując się
- czy spotkamy się jeszcze kiedyś? - zapytałam niepewnie, on zaś uśmiechną się i podchodząc do mnie bez słowa wpił się w moje usta całowaliśmy się tak dłuższą chwile a gdy już się ode mnie oderwał oparł swoje czoło o moje i szepną
- oto twoja odpowiedz - po czym wyszedł z mieszkania


Jamie:


Gdy tylko wyszedłem od Jessico wezwałem taksówkę i pojechałem do domu całą drogę myślałem o tym co zaszło między mną a Jessy lecz nie żałowałem ponieważ czułem się cudownie w jej towarzystwie ale miałem wyrzuty sumienia że zdradziłem Lily. Wiedziałem że związek z Jessy i tak by nie wypalił dlatego to musiało być tylko jednorazowym wyskokiem mimo iż obiecałem jej ponowne spotkanie nie mogłem pozwolić sobie na jakiekolwiek uczucie do niej. C.D.N.

1 komentarz:

  1. Bardzo mi się podobało ale zwracaj uwagę na wielkość liter.
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń